piątek, 5 grudnia 2025 07:22
Reklama

Kierowca busa zatrzymany po pościgu. Nie zatrzymał się do kontroli, bo... się spieszył

W czwartek, 24 kwietnia w Radomiu kierowca, który przekroczył prędkość, nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Chwilę później został zatrzymany przez funkcjonariuszy z drogówki radomskiej komendy. Tłumaczył, że zignorował nakaz zatrzymania się, bo się spieszył, jednak teraz odpowie nie tylko za wykroczenie, ale także za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli, za co grozi do 5 lat więzienia.
Kierowca busa zatrzymany po pościgu. Nie zatrzymał się do kontroli, bo... się spieszył
Policja Radom

Policjanci z radomskiej drogówki pełniąc służbę na terenie miasta kontrolowali w czwartek prędkość pojazdów na ulicy Mieszka I. Zwrócili uwagę na opla, który jechał z prędkością 88 km/h, w miejscu gdzie jest ograniczenie do 50 km/h. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać auto do kontroli jednak kierujący zignorował polecenia mundurowych i odjechał. Na reakcję policjantów nie musiał długo czekać, przy wykorzystaniu sygnałów świetlnych i dźwiękowych natychmiast ruszyli za nim w pościg.

Do zatrzymania doszło na ulicy Ofiar Firleja, a kierowcą okazał się 26-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że mu się śpieszyło.

Policjanci prowadzą postępowanie w tej sprawie i mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Pośpiech będzie go kosztował nie tylko odpowiedzialnością za wykroczenie jakim jest przekroczenie prędkości. Odpowie również za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, a za przestępstwo to grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze