piątek, 5 grudnia 2025 05:55
Reklama

Śmiertelnie pobił partnerkę, a potem wezwał policję. Mówił, że znalazł ją martwą

Policjanci zatrzymali 54-latka podejrzanego o zabójstwo 57-letniej partnerki. Do tragedii doszło w domu na jednej z posesji w gminie Rejowiec. Na ciele kobiety ujawniono obrażenia wskazujące na udział osób trzecich. Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań decyzją prokuratora, a sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego.
Śmiertelnie pobił partnerkę, a potem wezwał policję. Mówił, że znalazł ją martwą
Policja Lubelska

Do zdarzenia doszło w nocy ze środy na czwartek w jednej z miejscowości w gminie Rejowiec. Dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o 57-latce, która z obrażeniami ciała znaleziona została w mieszkaniu przez swojego 54-letniego partnera. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety.

Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora, którego decyzją ciało kobiety zostało zabezpieczone do dalszych badań. Policjanci zatrzymali 54-latka, który był nietrzeźwy. Następnego dnia były z nim wykonywane czynności procesowe. Został doprowadzony do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Będzie odpowiadał w warunkach recydywy, gdyż był już karany za podobne przestępstwa.

Sąd Rejonowy w Krasnymstawie, po analizie zgromadzonego materiału dowodowego, przychylił się do prokuratorskiego wniosku i zastosował wobec podejrzanego izolacyjny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres najbliższych 3 miesięcy. Zgodnie z przepisami kodeksu karnego za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze