Reklama

33-latek po narkotykach uczył się jeździć autem. Spowodował kolizję, a potem zasnął w radiowozie

Nawet 3 lata więzienia grożą 33-latkowi, który w piątkowy wieczór spowodował kolizję na trasie między Dębnicą Kaszubską a Motarzynem. Mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze i zderzył się z autem jadącym z przeciwka. Jak się okazało, kierował bez uprawnień i pod wpływem narkotyków, tłumacząc policjantom, że chciał poćwiczyć przed egzaminem na prawo jazdy.

Redaktor
17.06.2025 07:14

33-latek po narkotykach uczył się jeździć autem. Spowodował kolizję, a potem zasnął w radiowozie — *Komenda Miejska Policji w Słupsku*

W piątkowy wieczór policjanci ze słupskiej komendy interweniowali na drodze między Dębnicą Kaszubską a Motarzynem, gdzie doszło do kolizji dwóch pojazdów. Ustalili, że 33-letni kierowca renaulta, nie dostosowując prędkości do warunków drogowych, zderzył się z prawidłowo jadącym volvo. Mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania i tłumaczył, że chciał poćwiczyć przed egzaminem na prawo jazdy.

Podczas interwencji 33-latek zasnął w radiowozie, a przeprowadzone badanie wykazało obecność amfetaminy w jego organizmie. Za spowodowanie kolizji został ukarany mandatem w wysokości 5 tysięcy złotych, a jego krew została zabezpieczona do dalszych badań. Policjanci sporządzili dokumentację procesową dotyczącą kierowania pod wpływem środków odurzających i bez uprawnień, a o dalszym losie mężczyzny zdecyduje sąd.