17-latek pokazał w sklepie przerobiony elektroniczny dowód. Grozi mu za to nawet 5 lat więzienia

Wczoraj zamojscy policjanci interweniowali w jednym ze sklepów, gdzie ekspedientka zgłosiła podejrzenie dotyczące autentyczności okazanego jej dokumentu tożsamości. Jak się okazało, 17-latek próbował kupić wyroby nikotynowe, posługując się sfałszowanym dowodem osobistym w aplikacji mObywatel.

Nastolatek, widząc, że wzbudził wątpliwości ze względu na młody wygląd, został poproszony o okazanie dokumentu potwierdzającego pełnoletniość. W odpowiedzi pokazał na ekranie telefonu zmodyfikowaną wersję dowodu osobistego z nieprawdziwymi danymi – zmienił datę i miejsce urodzenia oraz nazwisko, próbując w ten sposób obejść weryfikację wieku.

Młody mieszkaniec Warszawy został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie usłyszał zarzut przerobienia dokumentu elektronicznego oraz posłużenia się nim jako autentycznym w celu dokonania zakupu. Zgodnie z art. 270 §1 Kodeksu karnego, za tego typu przestępstwo grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmie się sąd.