Pijana przedszkolanka wpadła w drodze do pracy. 54-latka mówiła, że wypiła ziołową herbatę

Wczoraj (6 sierpnia) tuż po godzinie 8:00 policjanci ze strzeleckiej drogówki prowadzili poranne kontrole trzeźwości. Wśród skontrolowanych była 54-letnia kobieta kierująca audi, która jak się okazało jechała do pracy w przedszkolu, mając promil alkoholu w organizmie.

Podczas interwencji kobieta przyznała, że poprzedniego wieczoru wypiła drinka po pracy. Tłumaczyła swoje zachowanie spokojem wynikającym jak twierdziła z wypicia „ziołowej herbaty na uspokojenie”. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi jej do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów.

- Pamiętajmy, że jazda w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, a zażywanie niektórych lekarstw może mieć wpływ na organizm i na szybkość reakcji kierującego. Dlatego też należy czytać etykiety i ulotki dołączone do medykamentów, w celu ustalenia, czy mają wpływ na kierowanie pojazdami. Wiele z nich (nawet tych wydawanych bez recepty) może powodować senność, zaburzenia koncentracji, zawroty głowy, spowolnienie reakcji czy też zaburzenia widzenia, co może przyczynić się do stworzenia zagrożenia przez kierującego w ruchu drogowym - przestrzegają policjanci.