Jechał pijany i miał przy sobie narkotyki. Ukrainiec od 1,5 roku ukrywał się przed policją

Do zatrzymania doszło 10 sierpnia 2025 roku. Policjanci z Dopiewa w trakcie nocnej służby zauważyli forda, którego kierowca nie stosował się do przepisów ruchu drogowego. Patrol zatrzymał auto do kontroli na ulicy Kolejowej w Dąbrówce.

Od początku interwencji mężczyzna utrudniał czynności mundurowych, najpierw odmawiał podania danych, a następnie podał fałszywe. W rozmowie z funkcjonariuszami wyczuwalny był silny zapach alkoholu, co potwierdziło badanie alkomatem - kierowca miał ponad dwa promile w organizmie. W samochodzie policjanci znaleźli także woreczek z narkotykami.

Szybko ustalono, że 38-latek to obywatel Ukrainy, który od półtora roku ukrywał się przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Był poszukiwany czterema listami gończymi i sześcioma zarządzeniami sądu, dotyczącymi ustalenia miejsca pobytu, zatrzymania oraz doprowadzenia do aresztu lub zakładu karnego. Mężczyzna miał do odbycia karę 2 lat i 2 miesięcy więzienia za przestępstwa narkotykowe, jazdę po alkoholu i łamanie sądowych zakazów. Co więcej, posiadał trzy zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych, w tym jeden dożywotni.

Zatrzymany został przewieziony do aresztu śledczego w Poznaniu, gdzie spędzi najbliższe dwa lata. Odpowie również za kolejne przestępstwa: jazdę w stanie nietrzeźwości, posiadanie środków odurzających, złamanie zakazu prowadzenia pojazdów oraz wykroczenia. Grozi mu dodatkowe 3 lata więzienia, przepadek auta lub jego równowartości oraz wysokie grzywny.