Działania funkcjonariuszy CBŚP przeprowadzono na polecenie prokuratora z łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji. Według ustaleń śledczych zatrzymane osoby zajmowały się transportem odpadów na teren nielegalnych składowisk i ich rozmieszczaniem w wyznaczonych miejscach.
Szczególne kontrowersje wzbudza rola jednego z zatrzymanych - urzędnika administracji publicznej. Śledczy twierdzą, że mężczyzna wykorzystywał swoje stanowisko, by sprawdzać w bazach danych pojazdy wskazane przez członków grupy, a następnie przekazywał im te informacje. Dzięki temu przestępcy mieli wiedzieć, które auta mogą być powiązane z organami ścigania i unikać wpadki.
Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nielegalnego gospodarowania odpadami, sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób, a także ujawniania informacji służbowych osobom nieuprawnionym i przyjmowania korzyści majątkowych.
Jak ustalono, w sprawie pojawiają się odpady o właściwościach szczególnie niebezpiecznych - rakotwórczych, toksycznych i wyjątkowo szkodliwych dla środowiska. Na wniosek prokuratora, sąd tymczasowo aresztował dwie osoby.
To kolejny etap działań przeciwko tzw. „mafii śmieciowej”, która od 2020 roku zajmowała się tworzeniem nielegalnych składowisk odpadów niebezpiecznych w różnych regionach kraju oraz fałszowaniem dokumentacji dotyczącej ich utylizacji. W poprzednich odsłonach śledztwa zatrzymano już kilkadziesiąt osób i ujawniono kolejne miejsca nielegalnego składowania odpadów.








Napisz komentarz
Komentarze