piątek, 5 grudnia 2025 08:59
Reklama

Pijany dekarz jechał rano autem do pracy. Nie miał prawka, ale bardzo chciał zdążyć na czas do pracy

W poniedziałek, 15 września rano w Kębłowie policjanci Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę Volkswagena, który miał poważne problemy z utrzymaniem toru jazdy. Okazało się, że 31-letni mieszkaniec powiatu wolsztyńskiego prowadził samochód w stanie nietrzeźwości, a dodatkowo nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Pijany dekarz jechał rano autem do pracy. Nie miał prawka, ale bardzo chciał zdążyć na czas do pracy
KPP Wolsztyn

Do zdarzenia doszło 15 września około godziny 6:30. Mundurowi zwrócili uwagę na pojazd, którego kierowca niepewnie włączał się do ruchu z drogi gruntowej. Podczas kontroli szybko wyszło na jaw, co było powodem takiego zachowania. Badanie alkotesterem wykazało niemal dwa promile alkoholu w organizmie mężczyzny.

Na tym jednak nie koniec. Sprawdzenie w policyjnych systemach ujawniło, że 31-latek nigdy nie uzyskał prawa jazdy. Podczas rozmowy z policjantami przyznał, że rzadko siada za kierownicą, ale tego dnia zdecydował się na jazdę, by nie spóźnić się do pracy przy montażu pokryć dachowych.

- Interwencja policjantów mogła zapobiec tragedii. W takim stanie kierowca stanowił zagrożenie nie tylko dla innych uczestników ruchu, ale i dla siebie samego, szczególnie biorąc pod uwagę, że miał wykonywać prace na wysokości - podkreślają funkcjonariusze.

Policjanci nie dopuścili do dalszej jazdy, przekazali auto wskazanej osobie i wszczęli postępowanie przygotowawcze. 31-latek odpowie teraz przed sądem. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat więzienia, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Co więcej, przy stężeniu alkoholu powyżej 1,5 promila sąd obligatoryjnie orzeka konfiskatę pojazdu lub jego równowartości.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze