Szajka nastolatków napadła ludzi na ulicy. Grożąc kastetem wymusili pieniądze od 15 i 19-latka

Do pierwszego zdarzenia doszło w centrum Augustowa. Grupa nastolatków zaczepiła 15-latka, proponując mu zakup perfum. Kiedy chłopak odmówił, agresorzy zaczęli go popychać i szarpać, grożąc mu pobiciem. Jeden z nich uderzył go kastetem. Następnie zabrali mu portfel z pieniędzmi oraz telefon komórkowy, który po chwili zniszczyli, rzucając nim o chodnik.

Pokrzywdzony natychmiast powiadomił policję. Mundurowi rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawców. Po kilkudziesięciu minutach funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie - tym razem od 19-latka, który padł ofiarą tej samej grupy. Napastnicy, grożąc mu pobiciem, zmusili go do wypłacenia pieniędzy z bankomatu. W zamian za gotówkę kazali mu wybrać jedną z posiadanych przez nich perfum. Jak się później okazało, pochodziły one z kradzieży w jednej z miejscowych drogerii.

Dzięki szybkim działaniom augustowskich policjantów wszyscy sprawcy zostali zidentyfikowani i zatrzymani jeszcze tego samego dnia. Najstarszy z nich, 17-latek, usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia oraz zmuszenia innej osoby do określonego zachowania. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

O dalszym losie pozostałych nieletnich zdecyduje sąd rodzinny. Policjanci podkreślają, że wobec sprawców podobnych przestępstw sąd może zastosować środki wychowawcze, poprawcze lub w najpoważniejszych przypadkach orzec karę pozbawienia wolności w zakładzie poprawczym.