piątek, 5 grudnia 2025 08:02
Reklama

W pięciu napadli na przypadkowego mężczyznę. Pobili go, wrzucili do bagażnika i wywieźli do lasu

Pięciu mężczyzn w wieku od 21 do 32 lat zostało zatrzymanych przez kryminalnych ze Słupska po brutalnym ataku na mieszkańca powiatu słupskiego. Sprawcy mieli pobić pokrzywdzonego, siłą wciągnąć go do bagażnika samochodu i wywieźć do lasu, gdzie kontynuowali przemoc. Następnie ukradli jego rower. Policjanci zatrzymali wszystkich napastników kilka godzin po zdarzeniu i odzyskali skradziony jednoślad.
W pięciu napadli na przypadkowego mężczyznę. Pobili go, wrzucili do bagażnika i wywieźli do lasu
Policja Pomorska

Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie gminy Dębnica Kaszubska. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że został napadnięty przez grupę mężczyzn, którzy po pobiciu wciągnęli go do bagażnika samochodu i wywieźli do lasu. Tam sprawcy kontynuowali agresję wobec ofiary, po czym zostawili go w lesie i wrócili, by zabrać jego rower.

Policjanci ze słupskiej komendy natychmiast zajęli się sprawą. Dzięki intensywnym działaniom operacyjnym, kilka godzin po zgłoszeniu funkcjonariusze zatrzymali pięciu mieszkańców powiatu bytowskiego podejrzewanych o udział w uprowadzeniu, pobiciu i kradzieży. W toku dalszych działań śledczy ustalili również osobę, która pomagała w ukryciu skradzionego roweru - 32-letniego pasera, który również został zatrzymany.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty bezprawnego pozbawienia wolności, pobicia, spowodowania uszczerbku na zdrowiu oraz kradzieży. Prokurator zastosował wobec nich dozory policyjne, zakazy opuszczania kraju, a także zakazy kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego. 32-latek, który ukrył rower, odpowie za paserstwo.

Za popełnione przestępstwa sprawcom grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci podkreślają, że szybkie działania funkcjonariuszy pozwoliły na zatrzymanie całej grupy i zabezpieczenie dowodów niezbędnych w dalszym postępowaniu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze