Dwie pracownice sklepu robiły lipne zwroty. Policjanci przedstawili im ponad sto zarzutów oszustwa

Śledczy ustalili, że od lutego ubiegłego roku do czerwca 2025 r. kobiety, działając wspólnie i w porozumieniu, anulowały transakcje fiskalne dotyczące zakupów różnych towarów. W ten sposób tworzyły pozory ich zwrotu, co pozwalało im na uzyskanie nienależnych korzyści finansowych. Proceder ten doprowadził pracodawcę do strat szacowanych na około 30 tysięcy złotych.

Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie obu podejrzanym 120 zarzutów oszustwa, natomiast 36-latka odpowie dodatkowo za kolejne 10 przestępstw o podobnym charakterze. Obie kobiety wkrótce staną przed sądem. Za oszustwo grozi im kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze nadal wyjaśniają wszystkie szczegóły sprawy.