Dwaj mężczyźni zatrzymani do sprawy morderstwa znajomego. Po zbrodni ukrywali się przez kilka dni

Według ustaleń śledczych do mieszkania przyszło dwóch znajomych gospodarza. Początkowe spotkanie przy alkoholu przerodziło się w gwałtowną awanturę, w trakcie której jeden z „gości” miał zaatakować 51-latka, a drugi nie zareagował i nie udzielił mu pomocy. W lokalu przebywała także kobieta, której grożono, by nie wzywała policji.

Na miejscu funkcjonariusze z Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej Policji w Łodzi przeprowadzili szeroki zakres czynności, zabezpieczając ślady oraz analizując zapis monitoringu i materiał dowodowy przy wsparciu specjalistów z wydziałów operacyjnych. Pozwoliło to na szybkie wytypowanie obu mężczyzn podejrzewanych o udział w zdarzeniu.

22 listopada, po przekazaniu informacji do krakowskich służb, policjanci z Krakowa i Wieliczki ustalili, że poszukiwani przebywają na ich terenie. Dzięki temu zaledwie w ciągu kilku godzin doszło do zatrzymań. Funkcjonariusze z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Krakowie zatrzymali 39-latka ukrywającego się w mieszkaniu swojej matki. Tego samego dnia policjanci z Łodzi i Krakowa zatrzymali również 46-latka, podejrzewanego o zaniechanie udzielenia pomocy pokrzywdzonemu.

Sprawą zajmują się śledczy z VII Komisariatu Policji w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź–Górna. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec obu mężczyzn tymczasowe aresztowanie.