piątek, 5 grudnia 2025 05:53
Reklama
Koło: kobieta nie wytrzymała i wezwała pomoc

Przemocą zmuszał własną kobietę do prostytucji. To było jego jedyne źródło dochodu

Dramatyczna interwencja kolskich policjantów zakończyła się zatrzymaniem 34-letniego obcokrajowca, który – jak ustalili funkcjonariusze – nie tylko pobił i zastraszał swoją partnerkę, ale od dłuższego czasu zmuszał ją przemocą i groźbami do prostytucji, czerpiąc z tego korzyści finansowe. Sąd zdecydował już o jego tymczasowym aresztowaniu - przekazuje Komenda Powiatowa Policji w Kole.
Przemocą zmuszał własną kobietę do prostytucji. To było jego jedyne źródło dochodu

Autor: Ilustracja

Do zdarzenia doszło w nocy z 22 na 23 listopada. Kilka minut po godzinie 2:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kole odebrał dramatyczne zgłoszenie od 26-letniej kobiety proszącej o natychmiastową pomoc. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Policjanci zastali w mieszkaniu wyraźnie pobitą i przerażoną kobietę oraz jej 34-letniego partnera.

Jak ustalili mundurowi, mężczyzna był pijany – badanie wykazało prawie 2,5 promila alkoholu. W trakcie awantury kilkukrotnie uderzył partnerkę, groził jej, wyzywał i zastraszał. Na tym jednak agresja się nie kończyła. Z zebranych przez policjantów informacji wynika, że przemoc i poniżanie trwały od dłuższego czasu, a zatrzymany zmuszał 26-latkę do prostytucji, wykorzystując wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną. Dochód z jej pracy stanowił dla niego główne źródło utrzymania.

34-latek został zatrzymany i po wytrzeźwieniu usłyszał poważne zarzuty, w tym dotyczące zmuszania innej osoby do uprawiania prostytucji przy użyciu przemocy i gróźb. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.

Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Kole zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny trzymiesięcznego aresztu.

Policjanci podkreślają, że każda informacja o przemocy – zarówno fizycznej, jak i psychicznej – może uratować zdrowie lub życie osoby pokrzywdzonej. Jeśli jesteś świadkiem przemocy lub jej doświadczasz, zawiadom służby.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze