Miał sześć promili we krwi. Pijany rowerzysta przewrócił się na drodze - nic mu się nie stało

Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 15:00. Funkcjonariusze ustalili, że rowerzysta nie uczestniczył w żadnym zdarzeniu drogowym – po prostu przewrócił się prowadząc jednoślad. 40-latek został przewieziony do szpitala, gdzie stwierdzono, że nic mu się nie stało. Badanie alkomatem wykazało u niego niemal 6 promili alkoholu w organizmie.

Policja przypomina, że alkohol w połączeniu z niskimi temperaturami może stanowić poważne zagrożenie dla życia i zdrowia. Choć alkohol daje złudne poczucie rozgrzania, organizm bardzo szybko się wychładza, co w skrajnych przypadkach może skończyć się tragicznie.

- Pamiętamy, jeśli zauważymy człowieka leżącego na chodniku, czy śpiącego na ławce, nie pozostawajmy obojętni na los takiej osoby. Nie przechodźmy obok kogoś, komu może grozić zamarznięcie. Wystarczy zadzwonić na bezpłatny telefon alarmowy 112 - apelują policjanci.