Do podpisania umowy najmu doszło w drugiej połowie września. Jak ustalili policjanci, 31-latek zaprzestał płatności za skuter, nie oddał go w terminie i zerwał kontakt z firmą. W połowie października pracownik przedsiębiorstwa odnalazł pojazd dzięki lokalizatorowi GPS i zabezpieczył go na firmowym parkingu. Nie udało się jednak odzyskać kluczyków ani pozostałego wyposażenia, dlatego złożono zawiadomienie o przywłaszczeniu rzeczy ruchomej.
W kolejnych tygodniach firma zauważyła, że skuter jest regularnie zabierany z parkingu i użytkowany w różnych częściach miasta. Jak informuje krakowska policja, pojazd każdorazowo wracał na teren firmy, co początkowo nie wzbudzało podejrzeń. Po wykryciu nieprawidłowości złożono kolejne zawiadomienie.
Kryminalni ustalili, gdzie może przebywać podejrzany, i udali się pod wskazany adres w Krowodrzy. Podczas działań funkcjonariusze zauważyli, że mężczyzna próbuje zbiec, zjeżdżając po linie przymocowanej do barierki balkonu. Policjanci natychmiast go ujęli i zatrzymali, udaremniając próbę ucieczki. Zatrzymany został przewieziony do komisariatu, a następnie do policyjnego aresztu.
Kolejnego dnia 31-latek usłyszał zarzuty przywłaszczenia powierzonego mienia oraz zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.







Napisz komentarz
Komentarze