poniedziałek, 15 grudnia 2025 00:41

Po pijaku wezwał policję, bo źle się poczuł. Był poszukiwany i z miejsca interwencji trafił za kraty

Sobota, telefon na numer alarmowy i prośba o pomoc medyczną. Interwencja policjantów, która początkowo wyglądała rutynowo, zakończyła się zatrzymaniem mężczyzny poszukiwanego do odbycia kary pozbawienia wolności.
Po pijaku wezwał policję, bo źle się poczuł. Był poszukiwany i z miejsca interwencji trafił za kraty
KPP w Miliczu

W sobotę 13 grudnia około godziny 17:00 policjanci otrzymali zgłoszenie na numer alarmowy 112. Z relacji dzwoniącego wynikało, że źle się czuje i potrzebuje pilnej pomocy. Na miejsce, w rejon kortów tenisowych w Krośnicach, skierowano patrol.

Funkcjonariusze zastali 41-letniego mężczyznę, który potwierdził, że to on wezwał służby, tłumacząc, że zasłabł. Już po pierwszym kontakcie policjanci nabrali jednak wątpliwości co do rzeczywistych przyczyn jego złego samopoczucia. Od mężczyzny była wyczuwalna silna woń alkoholu, mówił niewyraźnie i odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie.

Na miejsce dotarł Zespół Ratownictwa Medycznego. Po przeprowadzeniu badań ratownicy stwierdzili, że nie ma wskazań do hospitalizacji. Wydawało się, że interwencja zakończy się na udzieleniu pomocy i pouczeniu. W trakcie sprawdzania danych mężczyzny w policyjnych systemach wyszło jednak na jaw, że jest on osobą poszukiwaną do przymusowego doprowadzenia do Aresztu Śledczego we Wrocławiu, gdzie ma odbyć zasądzoną karę pozbawienia wolności.

41-latek został zatrzymany i przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Miliczu, gdzie trafił do policyjnego aresztu. Stamtąd zostanie doprowadzony do zakładu karnego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze