Około godziny 13:20 policjanci patrolujący parking w rejonie ulicy Polinezyjskiej 7 na warszawskim Ursynowie zauważyli mężczyznę, który nagle na widok radiowozu zaczął uciekać. Mundurowi postanowili sprawdzić, czym było spowodowane zachowanie przechodnia. W trakcie legitymowana 49-latek tłumaczył się, że nie uciekał, tylko spieszył się do domu z jedzeniem, które kupił na wynos, ponieważ jest bardzo głodny. W trakcie czynności nadal zachowywał się nerwowo. Pospieszał policjantów, aby zakończyli już czynności.
Funkcjonariusze sprawdzili, czy mężczyzna ma przy sobie coś nielegalnego, skoro tak się denerwował. W paczce papierosów znaleźli zawiniątko z kilkoma gramami suszu o zapachu charakterystycznym dla marihuany. Badanie narkotesterem potwierdziło, że to narkotyk. Posiadacz substancji psychoaktywnych wyjaśniał, że on nie wie, skąd narkotyki wzięły się w jego papierosach. Najprawdopodobniej ktoś mu je podrzucił, kiedy odbierał zamówiony posiłek.
W związku z zaistniałymi okolicznościami mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz czeka go rozprawa sądowa podczas której, będzie miał szanse przedstawić swoją linię obrony. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.











Napisz komentarz
Komentarze