świętokrzyskie

W minioną niedzielę funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Narkotykową kieleckiej komendy zatrzymali 33-latka. Kielczanin usłyszał zarzut uprawiania konopi innych niż włókniste oraz posiadanie narkotyków. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Buscy policjanci zatrzymali dziś w nocy trzy osoby, po zgłoszeniu, że w mieszkaniu odbywa się głośna impreza. Mundurowi po otwarciu drzwi poczuli charakterystyczny zapach palonej marihuany. W pomieszczeniach oraz przy jednej z osób funkcjonariusze znaleźli susz marihuany i kryształki mefedronu. Cała trójka trafiła do policyjnej celi. Ustawa przewiduje, że kto wbrew przepisom posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Kompletnym brakiem odpowiedzialności wykazał się 37-letni mieszkaniec Radomia. Jadąc hondą po drodze S-7, w okolicy Jędrzejowa uderzył w barierę energochłonną i odjechał. Potem na stacji paliw w miejscowości Występa spożył alkohol. Następnie usiłował wyjechać pod prąd na „ekspresówkę”. Niebezpieczny manewr uniemożliwili mu funkcjonariusze inspekcji transportu drogowego. Mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu.

Kradzież profili na kontach społecznościowych i wyłudzanie kodów blik to wciąż aktualna i popularna metoda stosowana przez oszustów. W zabezpieczeniu dostępu do kont nie pomagaj proste, używane w wielu serwisach hasła i nieostrożność właściciela profilu. Przekonała się o tym 20 – latka z powiatu opatowskiego, która pod koniec sierpnia podała osobie kontaktującej się z nią z profilu koleżanki 3 kody blik, przy użyciu których oszuści wypłacili z jej konta 2,5 tys. zł.

Sąd Rejonowy w Ostrowcu Świętokrzyskim zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec 29-latka. Mężczyzna podejrzany jest o posiadanie znacznej ilości narkotyków. Stróże prawa zabezpieczyli łącznie ponad 360 gramów amfetaminy, blisko 90 gramów marihuany, 85 gramów mefedronu oraz gotówkę w kwocie 4820 złotych. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków 29-latkowi można grozić kara nawet na 10 lat pozbawienia wolności.

Ulica Ściegiennego w Kielcach mimo bardzo dobrej nawierzchni i kilku pasów ruch nie jest miejscem do urządzania wyścigów. Przekonali się o tym wczoraj dwaj młodzi kierowcy. Obaj z prędkością bliską 150 km/h wjechali w „obiektyw” laserowego miernika prędkości obsługiwanego przez funkcjonariusza z patrolu grupy Speed komendy wojewódzkiej.

Buscy policjanci zatrzymali we wtorek 37 – latka. Mieszkaniec gminy Busko – Zdrój podejrzewany jest o posiadanie narkotyków. Mężczyzna wezwany był na miejsce wypadku pracownika swojej firmy, a podczas wykonywania dalszych czynności mundurowi znaleźli przy nim amfetaminę. Podczas przeszukania miejsca jego zamieszkania kryminalni znaleźli i zabezpieczyli 13 krzaków konopi innych niż włókniste. Ustawa przewiduje, że kto wbrew przepisom posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Kazimierscy policjanci dali wczoraj sygnał do zatrzymania się kierującemu samochodem marki Audi. Wszystko zaczęło się w samo południe w miejscowości Opatowiec, a zakończyło dopiero po kilkukilometrowym pościgu. Pierwsze sprawdzenie wykazało, że 26-latek, siedzący za kierownicą niemieckiego auta, znajdował się pod działaniem narkotyków oraz posiada sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto w samochodzie mundurowi znaleźli środki odurzające.

Wyprzedzanie to jeden z najniebezpieczniejszych manewrów, które kierujący może wykonać na drodze. W jego trakcie musi zachować szczególną ostrożność i bezpieczną odległość od wyprzedzanego uczestnika ruchu, a manewr może być wykonany w miejscu, gdzie jest to dozwolone. Złamanie zakazu wyprzedzania jest wykroczeniem, za którego popełnienie grozi grzywna, wymierzona w drodze mandatu karnego w wysokości 1000 złotych, a także 15 punktów karnych.

Oszuści wciąż szukają nowych metod i jak się okazuje są w tym bardzo skuteczni. Tym razem ofiarą cyberprzestępców padła 45-letnia mieszkanka Ostrowca Świętokrzyskiego. Kobieta uwierzyła oszustowi, który udawał meksykańskiego aktora i łącznie przez ponad półtora roku wpłaciła mu blisko 35 000 złotych.