marihuana

Kryminalni z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali w podwarszawskim Milanówku parę, która przemyciła w przyczepie kempingowej z Hiszpanii do Polski blisko 60 kilogramów marihuany. Profesjonalne i skomplikowane działania operacyjne oparte na międzynarodowej współpracy zakończyły się udaremnieniem wprowadzenia do obrotu narkotyków o czarnorynkowej wartości blisko 4 milionów złotych. 57-latek i 71-latka usłyszeli zarzuty za przewiezienie do Polski znacznej ilości narkotyków oraz zamiaru wprowadzenia ich do obrotu. Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście stosując wobec pary tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy.

Sądeccy policjanci zabezpieczyli blisko 8 kilogramów marihuany, mefedronu i kokainy, a także zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o posiadanie tych nielegalnych substancji. Młody mieszkaniec Sądecczyzny usłyszał zarzuty, a decyzją sądu w oczekiwaniu na wyrok najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie.

Ponad 500 krzewów konopi indyjskich, specjalistyczny sprzęt do ich uprawy, gotową marihuanę oraz blisko 3000 tabletek metamfetaminy o czarnorynkowej wartości ponad 1 mln PLN zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP. Do sprawy zatrzymano 49-letniego mężczyznę, który usłyszał zarzut dot. uprawy oraz wprowadzania do obrotu znacznych ilości narkotyków. Sprawę nadzoruje Pomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

Kryminalni z komisariatu na bydgoskim Śródmieściu, wspierani przez kolegów z bydgoskiej komendy miejskiej na co dzień zajmujących się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, zatrzymali mieszkańca powiatu żnińskiego, mającego związek z tego rodzaju nielegalnym procederem. 28-latek uprawiał 47 krzaków konopi indyjskich oraz posiadał znaczną ilość suszu roślinnego.

Dzielnicowi w trakcie obchodu rejonu służbowego, podjęli interwencje wobec mężczyzny, który na ich widok zmienił kierunek drogi i był widocznie zdenerwowany. W trakcie legitymowania 42-latek wymijająco odpowiadał na pytania policjantów i był rozkojarzony. Podczas interwencji okazało się, że mężczyzna nie bez powodu był zdenerwowany. Dzielnicowi ujawnili przy 42-latku środki odurzające i 2 dowody osobiste. W Prokuraturze Rejonowej Warszawa Ochota w Warszawie mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających i posługiwania się dokumentem tożsamości innej osoby.

Rutynowa kontrola paczek w sortowni skutkowała przejęciem pół kilograma narkotyków i zatrzymaniem 36-letniego adresata przesyłki. Marihuanę ukrytą w przesyłce z USA wywęszył pies Kodi.

Skutecznością i profesjonalizmem kolejny raz wykazali się policjanci, dzięki którym 10 kilogramów narkotyków nie trafi na czarny rynek. Kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej każdego dnia pracują nad eliminowaniem ze środowiska przestępczego „dilerów”. To kolejne uderzenie w krótkim czasie w przestępczość narkotykową. Policjanci zabezpieczyli marihuanę, a czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków szacowana jest na pół miliona złotych.

Nietypowy przebieg miało spotkanie dzielnicowego z Piaseczna z mieszkańcami. Mundurowy opowiadał uczestnikom grupy roboczej o zagrożeniach związanych z przemocą w rodzinie. Jednym z uczestników pogadanki był 32-letni mężczyzna. Wywód policjanta przemówił mu do sumienia - słuchacz podczas rozmowy z funkcjonariuszem przyznał się do posiadania narkotyków i dobrowolnie wskazał miejsce ich ukrycia.

Skuteczne działania policjantów z Rawy Mazowieckiej (łódzkie) poskutkowało przejęciem narkotyków o szacunkowej wartości 18 milionów złotych. 61 kilogramów marihuany oraz ponad 30 kg kokainy było ukryte w palecie ze słodyczami, która trafiła do magazynu. Towar trafił do Polski ciężarówką z Hiszpanii.

Policjanci z Otwocka (mazowieckie) zajmujący się przestępczością wśród nieletnich złożyli służbową wizytę 15-letniemu mieszkańcowi miasta, którego podejrzewali o posiadanie narkotyków. Ich przypuszczenia potwierdziły się - w pokoju zajmowanym przez chłopca znaleziono ponad sto gramów marihuany w formie suszu i plastycznej formy. Do tego nastolatek miał w posiadaniu przedmiot przypominający rewolwer.