próba samobójcza

Dzięki szybkiej reakcji i dobrze skoordynowanym działaniom, oławscy policjanci uratowali 18-letnią mieszkankę powiatu, która opuściła dom pozostawiając list pożegnalny.

Kilka dni temu na wrocławskim Śródmieściu 24-letni mężczyzna targnął się na swoje życie. Będący w poważnym kryzysie emocjonalnym nie widział dla siebie innego wyjścia. Na szczęście w porę na miejsce dotarły dwie policjantki, które dzięki znajomości zasad udzielania przedmedycznej pomocy przywróciły mu czynności życiowe. Ich zdecydowana i profesjonalna reakcja po raz kolejny uratowała życie osobie w potrzebie.

Policyjna codzienność to nie tylko walka z przestępczością i kontrola bezpieczeństwa na drogach – to także szybka reakcja tam, gdzie zagrożone jest ludzkie życie. Z takim właśnie wyzwaniem zmierzyli się funkcjonariusze z komisariatu w Czerniejewie – sierż. szt. Bartosz Brejza i sierż. Adam Olejniczak – podejmując interwencję, która mogła uratować czyjeś zdrowie, a nawet życie.

Codzienna praca policjantów to nie tylko przeciwdziałanie przestępczości, ale również gotowość do niesienia pomocy tam, gdzie zagrożone jest ludzkie życie. W tym przypadku kluczowe okazały się szybka reakcja i trafna decyzja podjęta we właściwym momencie.

Do mrożących krew w żyłach scen doszło kilka dni temu na terenie Barlinka. Dwunastoletnia dziewczyna w kryzysie emocjonalnym próbowała targnąć się na swoje życie. Nastolatka przystawiła sobie nóż do krtani i nie chciała z nikim rozmawiać. Próby nawiązania z nią kontaktu nie powiodły się, na szczęście przytomnością umysłu i zdecydowaniem wykazał się jeden z policjantów, który zdołał doskoczyć do dziewczyny i odebrać jej nóż.

Funkcjonariusze pionu prewencji z Komisariatu Policji Wrocław Psie Pole podczas jednej ze służb otrzymali informację o mężczyźnie, który siedząc na skraju dachu chce z niego skoczyć. We wskazany rejon natychmiast pojechali policjanci. Na miejscu zastali 33-latka, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki profesjonalnej interwencji, którą przeprowadzili funkcjonariusze, mężczyzna dał się przekonać do zmiany swojej decyzji i przyjął oferowaną pomoc.

We wtorek (14 maja br.) wieczorem 28-letni jaworzanin wszedł na kolejowy maszt i groził, że z niego skoczy. Do akcji wkroczyli jaworscy mundurowi oraz służby ratownicze. Dzięki ich zaangażowaniu i szybkości działania desperat, który próbował popełnić samobójstwo trafił pod opiekę lekarzy.

Sukcesem zakończyły się działania policyjnych negocjatorów z mężczyzną, który chciał skoczyć z dachu. Wczoraj po godzinie 9:00 w Bolkowie 37-letni mężczyzna wyszedł na dach trzypiętrowej kamienicy i groził popełnieniem samobójstwa. Policyjna pomoc przyszła w porę. Mężczyzna został przekazany medykom, którzy zapewnili mu specjalistyczną opiekę.

Spokój i opanowanie służb, a przede wszystkim skuteczne działanie zespołu negocjatorów doprowadziły do bezpiecznego sprowadzenia na ziemię mężczyzny, który wszedł na słup energetyczny. Jeden nieprzemyślany ruch mógł spowodować, że ta interwencja mogła skończyć się tragicznie. Profesjonalizm funkcjonariuszy doprowadził ją do szczęśliwego zakończenia.

Policjanci z Łodzi uratowali 32-latka w kryzysie emocjonalnym. Funkcjonariusze w porę odnaleźli mężczyznę i zapobiegli tragedii.