Wypadek miał miejsce na prostym odcinku drogi wojewódzkiej nr 487. Kierujący skodą felicią mężczyzna z nieznanych na tę chwilę przyczyn utracił panowanie nad pojazdem, który zjechał na pobocze, a następnie z dużym impetem roztrzaskał się o drzewo. Przybyli na miejsce ratownicy próbowali reanimować 25-letniego kierowcę, niestety jego życia nie udało się uratować. Okoliczności i przyczyny wypadku ustala policja.
To dobrze nikogo już nie zabije a po drugie znakuw na drogach JEST ZA DUZO kierujący skupiają uwagę na znakach nie na DRODZE czy łapią gdzie łapią czy już go namierzyli czy namierza kasa potrzebna ale nie kosztem życia panowie rządzący znakuw tyle co liści na drzewach prowadzący tylko o tym myśli dziennikarze tylko straszą kierowcuw za co go ukarana PRESJA PSYCHICZNA TEGO NIKT NIE WIDZI jak zapomni włożyć buty to też mandat OBUDZCIE SIE BEDZIE GORZEJ- WORDY TO - OXFORD NIE UCZA TYLKO STRESUJA !!!!!!!!!!
Mirosław 63
21.04.2024 17:27
Może to był pospawany na dodatek byle jak jakiś szmelc i po chłopaku.
Napisz komentarz
Komentarze