piątek, 5 grudnia 2025 09:38
Reklama

18-latek na motocyklu spowodował poważny wypadek. Zostawił ciężko rannego kolegę i uciekł z miejsca

Policjanci z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali 18-letniego motocyklistę, który po spowodowaniu wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Jak się okazało, młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, a pojazd, którym się poruszał, był niezarejestrowany, bez ważnego przeglądu technicznego i ubezpieczenia OC. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem, a dodatkowo poniesie konsekwencje finansowe związane z brakiem obowiązkowego ubezpieczenia.
18-latek na motocyklu spowodował poważny wypadek. Zostawił ciężko rannego kolegę i uciekł z miejsca
Policja Kędzierzyn-Koźle

Wczoraj około godziny 14:00 funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem motocyklisty, do którego doszło na al. Spokojnej. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem, przewożąc pasażera bez wymaganego kasku ochronnego, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. W wyniku zdarzenia poważnie ranny został 19-letni pasażer, który trafił do szpitala z obrażeniami wymagającymi pilnej pomocy medycznej.

Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając rannemu pomocy. Policjanci szybko ustalili jego tożsamość i zatrzymali 18-latka. W toku dalszych czynności ustalono, że młody mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem. Pojazd, którym się poruszał, nie był zarejestrowany, nie miał aktualnych badań technicznych ani obowiązkowego ubezpieczenia OC. Zatrzymanemu została pobrana krew do badań na obecność środków odurzających.

18-latek odpowie teraz przed sądem za spowodowanie wypadku, nieudzielenie pomocy, a także za szereg wykroczeń drogowych. Dodatkowo poniesie konsekwencje finansowe związane z brakiem obowiązkowego ubezpieczenia pojazdu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze