piątek, 5 grudnia 2025 09:25
Reklama
Ostrów Mazowiecka: ta randka była pułapką

Pojechał do dziewczyny, z którą umówił się w internecie. W mieszkaniu był facet, który go pobił i okradł

Miał być romantyczny wieczór, a skończyło się kradzieżą, pobiciem i aresztem. 50-letni mężczyzna padł ofiarą pułapki zastawionej przez kobietę, z którą umawiał się przez aplikację randkową. Zamiast randki, czekał na niego agresywny napastnik.
Pojechał do dziewczyny, z którą umówił się w internecie. W mieszkaniu był facet, który go pobił i okradł

Autor: Ilustracja.

Jak relacjonują policjanci z Ostrowi Mazowieckiej, mężczyzna od kilku miesięcy korespondował w aplikacji z 23-letnią mieszkanką powiatu ostrowskiego. We wtorek wieczorem kobieta zaprosiła go do swojego domu. Kiedy 50-latek pojawił się na miejscu, zamiast upragnionego spotkania, został zaatakowany przez nieznanego mu mężczyznę. Napastnik pobił go i zabrał mu kilkaset złotych z kieszeni. Pokrzywdzony zdołał uciec i natychmiast zgłosił się na policję.

Na miejsce ruszyli funkcjonariusze z ostrowskiego pionu kryminalnego oraz policjanci z posterunku w Nurze. „Policjanci zatrzymali nietrzeźwą 23-latkę (ponad 1,3 promila alkoholu w organizmie) i towarzyszącego jej 54-latka z powiatu ostrowskiego. Obydwoje byli już wcześniej notowani m.in. za rozboje” – informuje policja z Ostrowi Mazowieckiej.

Podczas przeszukania domu kobiety funkcjonariusze odzyskali skradzione pieniądze. Kobieta po wykonaniu czynności została zwolniona, natomiast jej towarzysz usłyszał zarzut rozboju w warunkach recydywy.

W piątek 54-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące. Grozi mu nawet do 15 lat więzienia – kara może być surowsza z uwagi na fakt, że działał jako recydywista.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze