piątek, 5 grudnia 2025 07:19
Reklama

Z butlą gazową i zapalniczką w ręku groził matce wysadzeniem domu. 34-latek zatrzymany przez policję

Parczewscy policjanci zatrzymali 34-letniego mężczyznę podejrzanego o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoją matką. Podczas jednej z interwencji groził kobiecie śmiercią, zapowiadając wysadzenie butli gazowej w domu. Na wniosek policji i prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Za przestępstwo znęcania się grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Z butlą gazową i zapalniczką w ręku groził matce wysadzeniem domu. 34-latek zatrzymany przez policję
Komenda Powiatowa Policji w Parczewie

W miniony weekend parczewscy policjanci interweniowali w jednym z domów na terenie gminy Parczew po zgłoszeniu dotyczącym agresywnego i nietrzeźwego mężczyzny, który wszczął awanturę i groził matce pozbawieniem zdrowia i życia.

Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 34-latek od około trzech lat znęcał się nad swoją matką zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Kobieta była regularnie wyzywana, poniżana, a także duszona. Podczas ostatniego incydentu sprawca, trzymając w rękach butlę gazową i zapalniczkę, groził wysadzeniem budynku. Groźby te wzbudziły realny strach wśród domowników.

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który był agresywny i miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnego aresztu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego oraz przesłuchaniu podejrzanego, śledczy złożyli wniosek o zastosowanie wobec 34-latka tymczasowego aresztu. Prokurator Rejonowy w Parczewie poparł wniosek Policji, a sąd w Radzyniu Podlaskim zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.

- Jeżeli jesteś światkiem przemocy zaalarmuj służby ratunkowe, nie bądź obojętny, reaguj! Natomiast jeśli czujesz, że czyjeś bezpieczeństwo jest zagrożone – nie zastanawiaj się – natychmiast wezwij policję, dzwoniąc na numer alarmowy 112 - apelują funkcjonariusze.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze