piątek, 5 grudnia 2025 09:18
Reklama

Przyjechał na komisariat autem i powiedział, że jest pijany. Wydmuchał blisko cztery promile

Zdarzają się interwencje, które potrafią zaskoczyć nawet najbardziej doświadczonych policjantów. Do takiej niecodziennej sytuacji doszło w miniony poniedziałek w komisariacie w Ustroniu. Choć funkcjonariusze na co dzień mierzą się z różnymi zdarzeniami, ta sprawa z pewnością na długo pozostanie w ich pamięci.
Przyjechał na komisariat autem i powiedział, że jest pijany. Wydmuchał blisko cztery promile
archiwum

Kilka minut przed godziną 18:00 do komisariatu w Ustroniu wszedł mężczyzna, który spokojnym, choć nieco chwiejnym krokiem, oświadczył, że jest nietrzeźwy i... właśnie przyjechał samochodem. Chwilę wcześniej dyżurny faktycznie zauważył, jak na parking przed komisariatem podjeżdża skoda. Kierowca zaparkował, wysiadł i wszedł do budynku.

Policjanci natychmiast podjęli interwencję. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało blisko 4 promile alkoholu w wydychanym powietrzu – stężenie stanowiące poważne zagrożenie zarówno dla życia kierowcy, jak i innych uczestników ruchu drogowego.

Jak ustalili funkcjonariusze, 39-latek miał także aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mimo to zdecydował się wsiąść za kierownicę i przyjechać pod komisariat. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do wytrzeźwienia, a następnie usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze