Jak przekazuje podkarpacka policja, 34-letni mieszkaniec powiatu strzyżowskiego, zatrzymany przed godziną 16, w terenie zabudowanym pędził 81 km/h przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h. Nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, a przeprowadzone badanie alkomatem wykazało 1,86 promila alkoholu. W takim stanie nie wahał się wsiąść za kierownicę i przewozić swoich dzieci.
– Żadne słowa nie oddadzą skrajnego zagrożenia, na jakie naraził swoje pociechy – alarmują funkcjonariusze.
Sprawa kierowcy trafi do sądu. 34-latek odpowie nie tylko za jazdę po alkoholu, ale też za narażenie życia i zdrowia dzieci. Czeka go surowa kara i możliwe konsekwencje w sferze rodzinnej.








Napisz komentarz
Komentarze