piątek, 5 grudnia 2025 09:34
Reklama
Augustów: pijackie ekscesy

Przy maluchu leżał pijany w trupa pasażer. Kierowca zdołał dojść do ogrodzenia i tam zaległ

Pijany, z dożywotnim zakazem, porzucił auto z fałszywymi tablicami! Policja nie miała wątpliwości — 62-latek z Augustowa miał sporo na sumieniu. Gdy mundurowi ruszyli za zgłoszeniem o nietrzeźwym kierowcy, nie spodziewali się, że trafią na prawdziwego recydywistę drogowego. Mężczyzna nie tylko był pijany i nie miał prawa jazdy — jak się okazało, prowadził pojazd z tablicami od innego auta, a na dodatek znęcał się nad zwierzętami.
Przy maluchu leżał pijany w trupa pasażer. Kierowca zdołał dojść do ogrodzenia i tam zaległ

Autor: KPP Augustów

Szokujące wydarzenia miały miejsce w Augustowie, gdzie nietrzeźwy mężczyzna porzucił samochód, a następnie próbował ukryć się przed służbami. Sytuacja miała jednak swój dramatyczny ciąg dalszy. Po znalezieniu mężczyzny okazało się, że nie tylko złamał prawo prowadząc pojazd w stanie nietrzeźwości, ale miał również inne przestępstwa na sumieniu.

Dyżurny augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy, który porzucił samochód. Na miejsce skierowani zostali funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego oraz dzielnicowy.

Na jednej z posesji znaleźli zaparkowany pojazd odpowiadający opisowi ze zgłoszenia. Przy samochodzie stał mężczyzna, który jak ustalili policjanci, był pasażerem porzuconego auta. Badanie wykazało, że miał on blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Z jego relacji wynikało, że razem z kierowcą postanowili pozostawić pojazd, by odpocząć i kontynuować spożywanie alkoholu.

"Po chwili policjanci odnaleźli drugiego z mężczyzn – leżał przy ogrodzeniu posesji. Jego stan wyraźnie wskazywał na spożycie alkoholu, a badanie alkomatem wykazało blisko dwa promile. Ustalono, że to on kierował pojazdem" - relacjonuje Komenda Powiatowa Policji w Augustowie.

Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że 62-latek posiada dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a samochód, którym się poruszał, miał tablice rejestracyjne przypisane do innego auta. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.

Mundurowi ustalili także, że mężczyzna prawdopodobnie znęca się nad swoimi zwierzętami. Wraz z pracownikami urzędu gminy i inspektorem weterynarii przeprowadzili kontrolę, która potwierdziła przypuszczenia. Na terenie posesji znajdowały się cztery psy – trzy z nich były stale uwięzione na zbyt krótkich łańcuchach i nie miały odpowiedniego schronienia przed warunkami atmosferycznymi.

62-latek usłyszał zarzuty: prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, kierowania pojazdem mimo obowiązującego dożywotniego zakazu, używania tablic rejestracyjnych przypisanych do innego pojazdu oraz znęcania się nad zwierzętami. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze