piątek, 5 grudnia 2025 09:38
Reklama

Wracał nad ranem z imprezy, dał się namówić na picie z nieznajomymi. Został pobity i okradziony

Policjanci z Łodzi zatrzymali 23-letniego mężczyznę i jego 24-letnią partnerkę podejrzanych o dokonanie rozboju, do którego doszło 22 czerwca 2025 roku na łódzkich Bałutach. Oboje usłyszeli zarzuty – grozi im kara nawet do 15 lat więzienia.
Wracał nad ranem z imprezy, dał się namówić na picie z nieznajomymi. Został pobity i okradziony
Komenda Miejska Policji w Łodzi

Do zdarzenia doszło około godziny 4:30 na ulicy Zgierskiej w Łodzi. Wracający z imprezy 24-letni mężczyzna został zaczepiony przez grupę osób, które zaproponowały rozmowę oraz wspólne spożywanie alkoholu. W trakcie spotkania, w pewnym momencie, nieznajomy mężczyzna zaczął go dusić, a towarzysząca mu kobieta ukradła saszetkę należącą do pokrzywdzonego. Znajdowały się w niej pieniądze, telefon, portfel z dokumentami i kartami bankowymi, słuchawki, e-papieros oraz powerbank. Po kradzieży sprawcy zbiegli z miejsca zdarzenia.

Poszkodowany powrócił do domu, skąd zawiadomił służby o całym zajściu. Wartość skradzionych przedmiotów oszacował na niemal 2000 złotych.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego II Komisariatu Policji w Łodzi. Dzięki wnikliwej analizie zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zapisów z kamer monitoringu, udało się ustalić tożsamość sprawców oraz miejsce ich pobytu. Okazało się, że są to dobrze znani policjantom 23-letni mężczyzna oraz jego 24-letnia partnerka, wcześniej notowani za inne przestępstwa.

Zatrzymania dokonano już następnego dnia po zdarzeniu. Oboje przyznali się do popełnionego czynu i usłyszeli zarzuty rozboju, za który grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Dalsze czynności w sprawie, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź–Bałuty, prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji w Łodzi.

 


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

122 27.06.2025 20:33
Co za debil tak robi rysopis. Parę minut i za kraty. To PISiory poczuły zew krwi, bo wygrał ich kandydat. Mnie też prawie nie okradł PISior. Bo wygląd intelektualisty okulary marynarka. Dogoniłem go i z łapałem go i później sam to wygadał. Ja z lubą doprowadziłem na komendę a moja luba wcześniej nagrała scenę kradzieży smartfonem, ponieważ byłą z tyłu po zakpupach i widziała jak ktoś dziwnmie się zbliża do mnie z przecinakiem.