piątek, 5 grudnia 2025 08:17
Reklama

Podczas odprawy powiedział: "Tu może spaść bomba". Ukrainiec wycofany z lotu do Barcelony

Funkcjonariusze Zespołu Interwencji Specjalnych Straży Granicznej interweniowali 17 lipca na gdańskim lotnisku wobec 37-letniego obywatela Ukrainy, który podczas rozmowy z pracownicą portu powiedział: „Tu może spaść bomba”. Wypowiedź padła w związku ze sporem o dopłatę za aktywację biletu. Mężczyzna został wycofany z rejsu do Barcelony i ukarany mandatem.
Podczas odprawy powiedział: "Tu może spaść bomba". Ukrainiec wycofany z lotu do Barcelony
Straż Graniczna

Straż Graniczna została wezwana na gdańskie lotnisko po zgłoszeniu incydentu z udziałem jednego z pasażerów. Z relacji obsługi wynikało, że mężczyzna podczas odprawy check-in obraził pracownicę i powiedział, że „tu może spaść bomba”. Do sytuacji doszło po tym, jak odmówił uiszczenia opłaty za aktywację biletu. Mimo niepokojących słów kobieta skierowała go do kasy biletowo-bagażowej, gdzie podróżny ostatecznie zapłacił, jednak nie zakończyło to awantury. Odchodząc, 37-letni obywatel Ukrainy ponownie wyraził swoje niezadowolenie w obraźliwy sposób.

Z uwagi na zachowanie pasażera, przewoźnik podjął decyzję o jego wycofaniu z rejsu do Barcelony. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej, którzy ukarali mężczyznę mandatem w wysokości 500 zł za utrudnianie pracy personelowi lotniska. Dodatkowo sprawdzono legalność jego pobytu na terytorium RP – okazało się, że przebywał w Polsce zgodnie z przepisami. Była to już 49. interwencja Straży Granicznej w tym roku na gdańskim lotnisku wobec pasażerów naruszających zasady bezpieczeństwa.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze