piątek, 5 grudnia 2025 08:07
Reklama

Taksówkarz bez świateł i... prawa jazdy. Po zatrzymaniu błyskawicznie stanął przed sądem

Policjanci z ostrołęckiego Wydziału Patrolowego mieli w środę (6 sierpnia) pełne ręce roboty. Na ul. Hallera zauważyli taksówkę jadącą… bez włączonych świateł. Jak się okazało, to był dopiero początek problemów kierowcy.
Taksówkarz bez świateł i... prawa jazdy. Po zatrzymaniu błyskawicznie stanął przed sądem
archiwum

Za kółkiem siedział 32-letni mieszkaniec Ostrołęki. Funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna w ogóle nie ma prawa jazdy, a na dodatek ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej – mimo zakazu przewoził tego dnia pasażerów.

Nieodpowiedzialny kierowca trafił prosto do policyjnego aresztu, a dzięki trybowi przyspieszonemu już po kilkudziesięciu godzinach stanął przed sądem.

Wyrok? 4 miesiące ograniczenia wolności w formie 30 godzin prac społecznych miesięcznie, roczny zakaz prowadzenia pojazdów, 5 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz koszty sądowe.

Policja przypomina – łamanie sądowych zakazów to prosta droga do szybkiego spotkania z wymiarem sprawiedliwości. W Ostrołęce takie sprawy kończą się w sądzie maksymalnie w 48 godzin od zatrzymania.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze