niedziela, 14 grudnia 2025 14:46
Zielona Góra: nieracjonalne zachowanie

Urządził sobie niebezpieczny rajd przez miasto, a potem wskoczył do fontanny. Mężczyzna był pod wpływem morfiny

Szaleńcza jazda ulicami Zielonej Góry mogła skończyć się tragedią. Kierowca forda lekceważył przepisy i bezpieczeństwo innych uczestników ruchu, stwarzając poważne zagrożenie w centrum miasta. Jak przekazała policja w Zielonej Górze, 32-latkowi zatrzymano prawo jazdy, a sprawa trafiła do sądu.
Urządził sobie niebezpieczny rajd przez miasto, a potem wskoczył do fontanny. Mężczyzna był pod wpływem morfiny

Autor: Policja Zielona Góra

Do zdarzenia doszło we wtorek, 19 sierpnia. Policjanci otrzymali zgłoszenie o piracie drogowym, który łamał przepisy w centrum Zielonej Góry. Mundurowi szybko namierzyli wskazany pojazd – stał przy dystrybutorze na jednej ze stacji benzynowych, jednak kierowcy nigdzie nie było. Funkcjonariusze, dysponując dokładnym rysopisem, odnaleźli go w rejonie palmiarni, gdzie… zażywał kąpieli w miejskiej fontannie.

32-latek był agresywny i nie reagował na polecenia policjantów. Po doprowadzeniu go do samochodu na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Ze względu na jego zachowanie, funkcjonariusze musieli asystować ratownikom w ich czynnościach. Zespół medyczny zdecydował o przewiezieniu mężczyzny do szpitala. Tam badania wykazały obecność morfiny w jego organizmie. Policjanci pobrali także próbki do dalszych analiz pod kątem innych środków odurzających.

W tym czasie drugi patrol udał się do centrum monitoringu, aby zabezpieczyć nagrania dokumentujące jazdę kierowcy ulicami Zielonej Góry. Potwierdziły one szereg wykroczeń – mężczyzna jechał pod prąd, przejeżdżał na czerwonym świetle, poruszał się po chodniku, a nawet wjechał na przejście dla pieszych, mimo że znajdowała się na nim kobieta.

Za swoje zachowanie 32-latek stracił prawo jazdy i odpowie teraz przed sądem. Jak podkreśla zielonogórska policja, dzięki szybkiej reakcji świadków i interwencji patrolu udało się przerwać dalszą, skrajnie niebezpieczną jazdę, która mogła zakończyć się tragedią.

Wideo: 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze