Do nietypowej sytuacji doszło 20 sierpnia. Rowerzysta zgłosił się na komendę, twierdząc, że pokłócił się ze znajomym i obawia się jego złych zamiarów. Policjanci od razu zwrócili uwagę, że mężczyzna zachowuje się nienaturalnie. Badanie alkomatem wykazało, że 31-latek miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Jakby tego było mało, swój rower pozostawił na miejscu parkingowym wyznaczonym dla osób z niepełnosprawnością.
Teraz sam będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości oraz za nieprawidłowe parkowanie grozi mu wysoka grzywna.
Wideo:







Napisz komentarz
Komentarze