piątek, 5 grudnia 2025 09:10
Reklama

Pijany 56-latek spacerował po torach. Chciał zatrzymać pociąg, by jechać nim do domu

Szybka reakcja policjantów prawdopodobnie uratowała życie 56-letniemu mężczyźnie, który we wtorek późnym wieczorem wszedł na tory i próbował zatrzymać nadjeżdżający pociąg. Jak się okazało, był kompletnie pijany - badanie wykazało w jego organizmie prawie dwa promile alkoholu.
Pijany 56-latek spacerował po torach. Chciał zatrzymać pociąg, by jechać nim do domu
KPP w Mikołowie

Zdarzenie miało miejsce na terenie Orzesza. Oficer dyżurny komisariatu otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie chodzącym w rejonie torów i przejazdu kolejowego. Na miejsce natychmiast wysłano patrol ruchu drogowego. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce, zauważyli mężczyznę stojącego za zamkniętymi szlabanami, podczas gdy sygnalizator nadawał czerwone światło.

W momencie, gdy zbliżał się pociąg, policjanci ruszyli w jego kierunku i w ostatniej chwili ściągnęli go z torów. Jak ustalili mundurowi, 56-latek chciał zatrzymać skład, by dostać się do Katowic. Nieodpowiedzialna próba podróży zakończyła się dla niego na izbie wytrzeźwień.

- Wzorową postawą wykazała się osoba zgłaszająca, która zareagowała na zaistniałą sytuację i poinformowała służby. Dzięki temu udało się uniknąć tragedii. Ta sytuacja idealnie wpisuję się w kampanie „Widzisz – Reaguj!”, która  ma przypominać, że każdy z nas może realnie przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa - nie tylko przez zgłaszanie niepokojących sytuacji, ale także przez udzielenie pomocy drugiemu człowiekowi w codziennym życiu - przekazali policjanci.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze