piątek, 5 grudnia 2025 07:54
Reklama

Zapomniał o marihuanie w plecaku. Wpadł podczas kontroli - mówił, że dostał ją od koleżanki

Policjanci z bielańskiego referatu wywiadowczego zatrzymali 20-letniego kierowcę nissana, u którego znaleziono marihuanę. Mężczyzna tłumaczył, że susz dostał od koleżanki i… zapomniał o nim. Teraz grozi mu do 3 lat więzienia.
Zapomniał o marihuanie w plecaku. Wpadł podczas kontroli - mówił, że dostał ją od koleżanki
Komenda Stołeczna Policji

Do zdarzenia doszło na ulicy Marymonckiej tuż przed godziną 15:00. Funkcjonariusze zatrzymali do kontroli drogowej nissana. Już w chwili podejścia do pojazdu wyczuli charakterystyczną woń marihuany wydobywającą się z wnętrza auta.

Podczas sprawdzania samochodu policjanci znaleźli na przednim fotelu pasażera plecak, w którym znajdował się susz roślinny. Substancja została zabezpieczona i przebadana - test potwierdził, że to marihuana. 20-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. W trakcie przesłuchania przyznał, że marihuanę otrzymał jakiś czas temu od koleżanki i zapomniał o jej istnieniu.

Po zebraniu materiału dowodowego mężczyźnie przedstawiono zarzut posiadania środków odurzających. Grozi mu za to kara do 3 lat pozbawienia wolności. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Żoliborz.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

chwała wam dzielni policjańci 02.09.2025 13:53
kolejny kryministalista złapany ! z tych 2 gramów zioła moze się odurzyć nawet 420 osób ! dziekujemy wam policjanci