piątek, 5 grudnia 2025 07:25
Reklama

Był tak pijany, że nie umiał dmuchnąć w alkomat. Kierowca nissana wpadł po sygnale od świadków

W ubiegłą sobotę po godzinie 22:30 policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonych mieszkańców o niebezpiecznie poruszającym się SUV-ie na drogach w okolicach Grylewa i Kopaszyna. Kierowca jeździł od pobocza do pobocza, wzbudzając strach wśród innych uczestników ruchu.
Był tak pijany, że nie umiał dmuchnąć w alkomat. Kierowca nissana wpadł po sygnale od świadków
KPP Wągrowiec

Zatrzymany 44-letni mieszkaniec gminy Wągrowiec był tak nietrzeźwy, że nie był w stanie dmuchnąć w analizatory wydechu, których wynik ma wartość dowodową w postępowaniu sądowym. Wstępne badanie wykazało, że w jego organizmie znajduje się około 3 promili alkoholu.

W związku z tym funkcjonariusze doprowadzili kierowcę do szpitala, gdzie pobrano od niego krew do analizy, której wyniki będą stanowić podstawę do postawienia zarzutów. Czas oczekiwania na wyniki badań zależy od obciążenia laboratorium i może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni.

Po otrzymaniu wyników 44-latek usłyszy zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwym. Grozi mu kara do 3 lat więzienia, grzywna od 5 tysięcy złotych powiększona o wartość samochodu, a także zakaz prowadzenia pojazdów. Policja apeluje o rozwagę na drogach i przypomina, że każda jazda pod wpływem alkoholu stanowi poważne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze