Ukradł auto, spowodował kolizję i porzucił wóz. Po kilku miesiącach w ukryciu został zatrzymany

Między 12 a 13 kwietnia z ulicy Stalowej w Warszawie skradziono hondę. Auto zostało później odnalezione z uszkodzeniami, spowodowanymi prawdopodobnie uderzeniem w słupki drogowe na ulicy 11 Listopada. Właściciel pojazdu zgłosił kradzież w komendzie przy ul. Jagiellońskiej, a sprawą zajęli się kryminalni z grupy Skorpion, wyspecjalizowani w ściganiu przestępstw przeciwko mieniu.

Policjanci ustalili dane złodzieja oraz adres w Markach, gdzie podejmował pracę zarobkową. 28-latek był poszukiwany przez sąd w celu ustalenia miejsca pobytu i miał bogatą kartotekę przestępstw przeciwko mieniu. Po potwierdzeniu jego obecności pod wskazanym adresem, kryminalni zatrzymali mężczyznę. Przy zatrzymanym zabezpieczono również torebkę z suszem roślinnym.

Wczoraj policjanci przedstawili 28-latkowi zarzuty kradzieży samochodu oraz posiadania marihuany. Mężczyzna przyznał się do winy. Ponieważ działał w recydywie, grozi mu wyższy wymiar kary - do 7,5 roku pozbawienia wolności. Nadzór nad sprawą prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa-Praga Północ.