piątek, 5 grudnia 2025 07:03
Reklama

Polak i Ukrainiec zatrzymani za narkotyki. Próbowali wprowadzić na rynek płynne GHB

Policjanci z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Śródmieście zatrzymali dwóch mężczyzn: 44-letniego obywatela Polski oraz 34-letniego obywatela Ukrainy w związku z posiadaniem znacznych ilości narkotyków oraz przygotowywaniem ich do wprowadzenia na rynek.
Polak i Ukrainiec zatrzymani za narkotyki. Próbowali wprowadzić na rynek płynne GHB
Komenda Stołeczna Policji

Podczas działań operacyjnych policjanci ujawnili u podejrzanych m.in.: klofedron i ecstasy, butelki z płynnym GHB, potocznie nazywanym „pigułką gwałtu”, kilkanaście tysięcy złotych, wagi jubilerskie, telefony komórkowe i inne przedmioty mogące służyć do przestępczej działalności.

GHB to bezbarwna, pozbawiona zapachu i smaku substancja, łatwo rozpuszczalna w napojach i drinkach. Jej zażycie prowadzi do częściowej lub całkowitej utraty świadomości i odbiera zdolność podejmowania decyzji. Osoba pod wpływem tego środka staje się szczególnie narażona na przestępstwa, w tym kradzież czy napaść seksualną.

Dodatkowo policjanci zabezpieczyli dokumenty tożsamości innych osób (polskie i ukraińskie) oraz kilkadziesiąt pustych fiolek, które miały być przeznaczone do przelania w nie GHB i wprowadzenia na rynek. Jak ustalono, obywatel Ukrainy nie miał prawa rozporządzać tymi dokumentami.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania znacznych ilości narkotyków oraz przygotowania do ich wprowadzenia do obrotu. Dodatkowo obywatel Ukrainy odpowie za rozporządzanie cudzymi dokumentami.

Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście sąd zastosował wobec obu podejrzanych tymczasowy areszt na 3 miesiące. Dzięki skutecznym działaniom policjantów na rynek nie trafiły bardzo niebezpieczne substancje, które mogły zagrażać zdrowiu i życiu osób w stolicy. Postępowanie w tej sprawie prowadzi i nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze