piątek, 5 grudnia 2025 06:50
Reklama
Kraków: incydent w szpitalu

Przyszedł do szpitala z trzema nożami i szukał lekarki. Mężczyzna powstrzymany przez ochronę

Najpierw nękał ją mailami, potem przyjechał z Dąbrowy Górniczej do Krakowa, by spotkać ją osobiście. Miał przy sobie trzy noże i twierdził, że służą mu do „smarowania bułek”. Dzięki czujności personelu szpitala i szybkiej reakcji policji udało się zapobiec tragedii. Jak informuje małopolska policja, 42-letni mieszkaniec Śląska został zatrzymany i usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz uporczywego nękania.
Przyszedł do szpitala z trzema nożami i szukał lekarki. Mężczyzna powstrzymany przez ochronę

Autor: Małopolska policja

Do zdarzenia doszło w połowie października w krakowskim Szpitalu im. Babińskiego. Mężczyzna dwukrotnie próbował dostać się do 29-letniej lekarki, u której wcześniej się leczył. Najpierw pojawił się 15 października, wypytując personel o kobietę, a dzień później wrócił – tym razem wyposażony w trzy noże. Ochrona natychmiast zareagowała i odebrała mu niebezpieczne przedmioty, po czym powiadomiono policję.

Jak ustalili funkcjonariusze, 42-latek od wielu tygodni wysyłał lekarki wiadomości z pogróżkami. Kobieta objęta została policyjną ochroną. Szybko wyszło też na jaw, że mężczyzna był już wcześniej znany służbom – na początku października pobił własną matkę, wobec której zastosowano zakaz zbliżania się i nakaz opuszczenia mieszkania.

Policjanci z Krakowa i Dąbrowy Górniczej wspólnie namierzyli podejrzanego. 17 października, o świcie, został zatrzymany w miejscu, gdzie się ukrywał. W jego mieszkaniu znaleziono nośniki elektroniczne i kolejny nóż, kupiony niedawno w sklepie z militariami.

Mężczyzna usłyszał zarzuty gróźb karalnych i stalkingu (art. 190 i 190a Kodeksu karnego). Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Izolacja ma odbywać się na oddziale zamkniętym aresztu śledczego.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Error 20.10.2025 13:25
Lekarka powinna wyrobić sobie pozwolenie na broń, ponieważ policja nie jest w stanie chronić jej przez całą dobę, a ten świr, jeśli ją zabije, nie trafi nawet do więzienia, tylko do szpitala psychiatrycznego i wyjdzie po roku.