30-letnia matka pod wpływem narkotyków opiekowała się dzieckiem. Pomagał jej pijany dziadek chłopca

Do zdarzenia doszło w niedzielę. Policja otrzymała zgłoszenie, że kobieta będąca pod wpływem narkotyków opiekuje się maleństwem. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze zastali matkę trzymającą dziecko na rękach - była pobudzona, nie utrzymywała równowagi. W mieszkaniu przebywał także dziadek dziecka, który okazał się nietrzeźwy (miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu). W obawie o bezpieczeństwo malucha policjanci wezwali babcię dziecka, która przejęła opiekę nad wnukiem.

Podczas przeszukania mieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli środki odurzające, wstępnie zidentyfikowane jako dopalacze. Kobieta przyznała się do zażywania narkotyków oraz do popełnionych czynów. Teraz 30-latka odpowie przed sądem za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz posiadanie środków odurzających. Za te przestępstwa grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policja apeluje o odpowiedzialność i czujność - w takich sytuacjach szybka reakcja służb może uratować życie najmłodszych.