niedziela, 14 grudnia 2025 14:35

Przez godzinę nie wychodził z toalety na stacji paliw. Wezwani policjanci zatrzymali 41-latka

Policjanci ze Skierniewic zatrzymali 41-letniego mieszkańca Pruszkowa, który spał w toalecie na stacji paliw i nie reagował na wezwania obsługi. Podczas interwencji funkcjonariusze ujawnili przy nim trzy torebki z białym proszkiem. Wstępne badanie wykazało, że był to mefedron.
Przez godzinę nie wychodził z toalety na stacji paliw. Wezwani policjanci zatrzymali 41-latka
Komenda Miejska Policji w Skierniewicach

W nocy z 11 na 12 listopada 2025 roku do Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie zamkniętym w toalecie jednej ze stacji paliw na terenie miasta. Obsługa zaniepokoiła się, gdy klient przebywał w pomieszczeniu około godziny i nie reagował na próby kontaktu. Najpierw pracownicy sami sprawdzili sytuację, a po ujawnieniu śpiącego mężczyzny natychmiast powiadomili policję.

Po przybyciu patrolu funkcjonariusze obudzili 41-latka. W trakcie interwencji ujawnili przy nim trzy torebki z białym proszkiem. Wstępne badanie wykazało, że była to substancja psychotropowa - mefedron, o łącznej wadze ponad 2 gramów.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komendy, gdzie usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowych, zgodnie z art. 62 ust. 1 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 41-latek nie przyznał się do winy i twierdził, że nie pamięta, jak znalazł się w Skierniewicach. Z ustaleń policji wynika jednak, że toalety na stacji są regularnie sprawdzane po każdym kliencie, a przed wejściem mężczyzny nie znajdowały się w nich żadne podejrzane przedmioty. Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie teraz za swoje zachowanie przed sądem.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze