20-latek ranił nożem ojca i matkę. Uciekł z miejsca, ale został zatrzymany kilka kilometrów od domu

Do dramatycznych wydarzeń doszło w czwartek po południu. Policjanci zostali skierowani do jednego z domów na terenie gminy po zgłoszeniu, z którego wynikało, że młody mężczyzna zranił nożem swojego ojca i jest agresywny wobec pozostałych domowników. Gdy patrol dotarł na miejsce, sprawca zdążył uciec.

W wyniku szarpaniny ucierpiała nie tylko ojciec, ale również matka 20-latka. Mężczyzna doznał urazu głowy i nadgarstka, kobieta urazu ręki. Oboje zostali przewiezieni do szpitala, skąd wypisano ich jeszcze tego samego dnia. Policjanci zabezpieczyli dwa noże, którymi najprawdopodobniej posłużył się napastnik, a następnie rozpoczęli jego poszukiwania.

Uciekiniera udało się zatrzymać niespełna dwie godziny później, kilka kilometrów od miejsca zdarzenia. Patrol policji rozpoznał na drodze mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. 20-latek miał w organizmie prawie promil alkoholu, pobrano od niego również krew do badań na obecność narkotyków.

Po wytrzeźwieniu trafił do prokuratury, gdzie usłyszał poważne zarzuty: spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu obojga rodziców oraz usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego ojca. Prokurator wystąpił o jego tymczasowe aresztowanie, a sąd przychylił się do tego wniosku. 20-latek spędzi za kratami najbliższe trzy miesiące. Śledczy kontynuują czynności w tej sprawie.