piątek, 5 grudnia 2025 05:53
Reklama

Podczas libacji brutalnie zaatakował kolegę. Rozbił mu butelkę na twarzy i pociął "tulipanem"

To miało być zwyczajne spotkanie dwójki znajomych przy alkoholu. Chwilę później jeden z mężczyzn walczył o życie, a drugi trafił do aresztu. Dzięki błyskawicznej i profesjonalnej interwencji bocheńskich policjantów udało się uratować 64-latka z rozległą raną szyi.
Podczas libacji brutalnie zaatakował kolegę. Rozbił mu butelkę na twarzy i pociął "tulipanem"
archiwum

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 listopada, około godziny 14:30. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali wezwani do jednego z mieszkań, gdzie miał przebywać zakrwawiony mężczyzna potrzebujący pilnej pomocy. 64-latek, z widocznymi obrażeniami głowy i szyi, z trudem dotarł do sąsiadów, którzy natychmiast wezwali służby ratunkowe.

Na miejsce jako pierwsi dotarli funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego: starszy sierżant Konrad Stanuszek oraz starszy posterunkowy Maciej Świgost. Mundurowi zastali mężczyznę z głęboką raną szyi, z której intensywnie wypływała krew. Policjanci niezwłocznie udzielili mu pierwszej pomocy, zakładając opatrunek uciskowy i tamując krwotok. Według ratowników medycznych, którzy przybyli chwilę później, szybkie i zdecydowane działania funkcjonariuszy uratowały życie 64-latkowi.

Jak ustalili policjanci, do poszkodowanego przyszedł w odwiedziny jego 59-letni znajomy. Mężczyźni wspólnie spożywali alkohol, kiedy około godziny 14 gość nagle stał się agresywny. W pewnym momencie miał uderzyć gospodarza szklaną butelką w czoło, a następnie już rozbitą zadać mu cios w szyję, powodując poważną ranę.

Ranny 64-latek został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy. Sprawca natomiast został zatrzymany i usłyszał zarzut m.in. usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Na wniosek prokuratury Sąd Rejonowy w Bochni zastosował wobec 59-latka trzymiesięczny tymczasowy areszt.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze