niedziela, 14 grudnia 2025 14:31

30-latek pobił znajomego na śmierć. Potem razem z młodszym kolegą próbował zatrzeć ślady

Łódzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 23 i 30 lat w związku ze śmiercią 48-latka, do której doszło 23 listopada 2025 roku na ulicy Sierakowskiego. Starszy z zatrzymanych odpowie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym, natomiast młodszy za zacieranie śladów przestępstwa. Grożą im odpowiednio: dożywocie oraz do 5 lat pozbawienia wolności.
30-latek pobił znajomego na śmierć. Potem razem z młodszym kolegą próbował zatrzeć ślady
archiwum

Funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Wywiadowczego zostali skierowani na miejsce tuż po godzinie 23:00. Znaleźli tam Zespół Ratownictwa Medycznego oraz dwóch mężczyzn, którzy zgłosili zgon 48-latka, jednak nie byli w stanie podać okoliczności jego obrażeń. Policjanci rozpoczęli szczegółowe ustalenia, a śledczy z II Komisariatu skrupulatnie analizowali materiał dowodowy.

Jak wynika z ustaleń, w trakcie spotkania mężczyźni pokłócili się, a 30-latek kilkukrotnie uderzył 48-latka. Poszkodowany przewrócił się, uderzył głową w drzwi szafy i posadzkę, w wyniku czego doznał obrzęku mózgu prowadzącego do śmierci. 23-latek, zanim wezwano pomoc, pomagał przenieść ciało na łóżko oraz wycierał z podłogi ślady krwi, próbując zatrzeć dowody.

Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Decyzją sądu 30-latek trafił do tymczasowego aresztu, natomiast wobec 23-latka zastosowano policyjny dozór. Sprawę prowadzą śledczy z II Komisariatu Policji pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź–Bałuty.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze