Do włamań dochodziło w ostatnich tygodniach w różnych częściach gminy Przemków. Jak podkreślają mundurowi, zarówno patrolowcy, jak i dzielnicowi prowadzili wzmożone czynności, skrupulatnie analizując zebrane informacje oraz rozmawiając z osobami mogącymi mieć wiedzę na temat zdarzeń.
Łupem sprawcy najczęściej padały artykuły RTV i AGD, elektronarzędzia, a także inne wartościowe przedmioty przechowywane w mieszkaniach, piwnicach czy pomieszczeniach gospodarczych. Przełom nastąpił, gdy policjanci natrafili na trop 30-latka, który miał już wcześniej wchodzić w konflikt z prawem.
Funkcjonariusze przystąpili do przeszukania lokalu zajmowanego przez wytypowanego mężczyznę. Już po kilku minutach znaleźli narzędzia do wykonywania tatuażu, które według ustaleń pochodziły z jednego z włamań. W kolejnych pomieszczeniach policjanci natrafili na dalsze przedmioty, które miały zostać utracone podczas serii kradzieży. Wśród nich znajdowały się m.in. tablety, odkurzacze, liczne elektronarzędzia, a także katalizator z tłumikiem wycięty z mercedesa jednego z mieszkańców Przemkowa.
Zatrzymany 30-latek usłyszał łącznie sześć zarzutów kradzieży z włamaniem oraz jeden zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Jeśli sąd potwierdzi stawiane mu zarzuty, mężczyźnie może grozić nawet 15 lat więzienia. Postępowanie w sprawie trwa, a policja zapowiada dalsze ustalenia dotyczące ewentualnych kolejnych pokrzywdzonych.







Napisz komentarz
Komentarze