Całe zdarzenie widział jeden ze świadków, który natychmiast ruszył za kierowcą. Po krótkim pościgu udało mu się go zatrzymać i uniemożliwić oddalenie się z miejsca zdarzenia. Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci.
Podczas rozmowy funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Kierowca odmówił jednak badania alkomatem, w związku z czym została mu pobrana krew do badań laboratoryjnych, które wykażą, czy prowadził pojazd pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Mężczyzna stracił prawo jazdy, a uszkodzone BMW zostało odholowane na policyjny parking. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmują się policjanci, którzy wyjaśniają dokładne okoliczności zdarzenia.







Napisz komentarz
Komentarze