Pijany 37-latek stracił panowanie nad autem i dachował. Lekarzom nie udało się go uratować
W miejscowości Jerzmanki doszło wczoraj do tragicznego wypadku drogowego. Jak ustalili policjanci ze zgorzeleckiej drogówki, 37-letni kierowca volkswagena, mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w latarnię i dachował. Mimo podjętej pomocy, mężczyzna zmarł w szpitalu. Badanie wykazało, że był nietrzeźwy. Policja przypomina: wsiadanie za kierownicę po alkoholu to śmiertelne zagrożenie – nie tylko dla kierowcy, ale i dla innych uczestników ruchu.
01.07.2025 16:59