Straż Miejska Warszawa

Dochodziła godzina 1.30 w nocy, gdy patrolujących Miasteczko Wilanów strażników miejskich z Warszawy zatrzymał 13-letni chłopiec. Powiedział, że boi się wrócić do domu, bo ktoś straszy go bronią. Obecność dziecka nocą na ulicy i informacja o broni w domu postawiła funkcjonariuszy na przysłowiowe „równe nogi”.

Strażnicy miejscy z Warszawy udzielili pomocy przedmedycznej potrąconemu na pasach, 30-letniemu mężczyźnie. Funkcjonariusze musieli też odizolować kierowcę, by nie został zaatakowany przez świadków zdarzenia.

W pracy strażników miejskich przydaje się dobra pamięć, czujność i umiejętność kojarzenia faktów. Dzięki tym cechom dwoje strażników miejskich ujęło na Bulwarze Karskiego poszukiwanego mężczyznę, który ukrył się w… toalecie publicznej.

W niedzielę wieczorem, strażnicy miejscy z Pragi-Południe ujęli 16-latka, który biegał po Grochowie z nożem kuchennym i straszył przechodniów. Niebezpieczny nastolatek został przekazany policji.

Patrol szkolny warszawskiej straży miejskiej i policji interweniował w jednej z muranowskich szkół podstawowych. W plecaku 15-letniego ucznia znaleziono marihuanę, fifki i elektroniczną wagę.

Wyjątkową nieodpowiedzialnością i lekceważeniem prawa wykazał się właściciel warsztatu samochodowego na Ochocie. W jednym z budynków firmy spalane były w piecu zużyte odpady i części samochodowe.

Strażnicy miejscy uniemożliwili dalszą jazdę nietrzeźwej 33-latce. Kobieta zagrażała innym kierowcom, wykonując niezwykłe manewry. Jeden z kierujących poinformował o tym patrol straży miejskiej. Funkcjonariusze ujęli kobietę i przekazali policji.

Strażnicy miejscy, którzy patrolowali Wolę zauważyli dostawcę jedzenia jadącego skuterem pod prąd ulicą Okopową. Okazało się, że mężczyzna dostarczał nie tylko jedzenie, a na dodatek był pod wpływem i alkoholu i narkotyków.

Polscy mechanicy są wysoko cenieni za fachowość i innowacyjność. Tym razem jednak pomysłowość drogo kosztowała pewnego właściciela warsztatu w warszawskiej dzielnicy Włochy. Strażnicy miejscy z Oddziału Ochrony Środowiska ujawnili w jego firmie własnoręcznie wykonany piec, w którym spalano przepracowane oleje samochodowe.

Dziwne zachowanie młodego człowieka na Pradze-Północ w Warszawie zwróciło uwagę strażników miejskich. Podczas podjętej interwencji przy mężczyźnie znaleziono narkotyki.