Straż Miejska Warszawa

Niecodzienna interwencja strażników miejskich z VI Oddziału Terenowego miała miejsce 29 września na warszawskiej Białołęce. Strażnicy, którzy zostali poproszeni o pomoc przez pobitych mężczyzn, ujęli agresora. Jak się okazało, on sam również wymagał natychmiastowej pomocy medycznej.

Niecodzienne sceny rozegrały się w poniedziałek, 15 września, w rejonie placu Szembeka w Warszawie. Patrol straży miejskiej z VII Oddziału Terenowego zauważył parę młodych ludzi, którzy na widok radiowozu zaczęli zachowywać się podejrzanie.

Niepokojący widok na Bielanach poruszył jedną z mieszkanek, która zaalarmowała służby. Na przystanku autobusowym siedziało dwóch pijanych mężczyzn, a obok nich pięcioletnia dziewczynka, która zasypiała na ławeczce. Interwencja straży miejskiej i policji prawdopodobnie zapobiegła tragedii.

Jeden samochód, a aż trzy przewinienia - dwa wykroczenia i jedno przestępstwo ujawniono podczas kontroli prawidłowości parkowania. Strażnik miejski zainteresował się autem zaparkowanym na miejscu dla osób z niepełnosprawnościami, ponieważ karta uprawniająca do postoju była wyłożona odwrotnie.

Przez blisko 70 lat przy wejściu do Parku Praskiego w Warszawie uwagę przechodniów przyciągały niedźwiedzie, spacerujące po specjalnym wybiegu. W ostatni czwartek miejsce to ponownie wzbudziło zainteresowanie – tym razem jednak z zupełnie innego powodu. Strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który publicznie się obnażał i próbował zwrócić na siebie uwagę przypadkowych przechodniów. Na miejsce natychmiast skierowano patrol.

39-letni mężczyzna wjechał dostawczym autem na teren sądów na warszawskim Bemowie, taranując szlaban i siejąc popłoch wśród przechodniów, gdy jeździł po chodniku. Podczas próby ucieczki uderzył w radiowóz i zaatakował gazem interweniującego pracownika ochrony. Ostatecznie został obezwładniony przez strażników miejskich.

Warszawscy strażnicy miejscy ujęli mężczyznę podszywającego się pod policjanta. Oszust używał policyjnych emblematów, radiostacji, a wobec funkcjonariuszy zastosował paralizator. Po jego zatrzymaniu prawdziwi policjanci ujęli także drugiego przebierańca.

Strażnicy miejscy z Pragi-Południe zareagowali na zgłoszenie o mężczyźnie leżącym pod drzewem przy ul. Abrahama, podejrzewając zagrożenie życia. Na miejscu okazało się jednak, że "potrzebujący" nie tylko nie wymagał pomocy, ale też nie miał zamiaru współpracować z funkcjonariuszami.

W środku nocy, w Alejach Jerozolimskich, strażnicy miejscy zauważyli ciężarną kobietę z trójką małych dzieci, skulonych na chodniku. Dzięki ich szybkiej i skutecznej interwencji, rodzina nie musiała spędzić kolejnej nocy na ulicy.

Na Mokotowie młoda kobieta, najprawdopodobniej po zażyciu środków odurzających, biegała boso po ulicy, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. Podczas interwencji strażników miejskich schowała się w sklepie, gdzie tarzała się między regałami. Przy 25-latce znaleziono biały proszek, kobieta finalnie trafiła pod opiekę medyków.