Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 13 września, w okolicy bielańskiego ratusza. Kobieta, która od dłuższego czasu obserwowała sytuację, zauważyła, że dwaj mężczyźni beztrosko spożywają alkohol w obecności dziecka. Jak relacjonowała, opiekunowie nie zwracali na dziewczynkę uwagi. Zaniepokojona mieszkanka powiadomiła patrol straży miejskiej.
Strażnicy, którzy dotarli na miejsce, zobaczyli dwóch wyraźnie nietrzeźwych mężczyzn - 39- i 34-latka oraz przysypiającą na ławce pięciolatkę. Od obu panów czuć było alkohol. Jeden z nich próbował bagatelizować sytuację, tłumacząc, że to tylko „mała seteczka”. Tymczasem było już po godzinie 22, a dziecko wyglądało na bardzo zmęczone. Strażnicy wezwali karetkę pogotowia, by upewnić się, że zdrowiu dziewczynki nic nie zagraża. Na miejsce przyjechała również policja.
Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek miał 1,2 promila, a jego młodszy kolega 1,4 promila alkoholu we krwi. Dziewczynka na szczęście nie wymagała pomocy medycznej. Na miejsce przyjechała jej mama, która zabrała dziecko do domu. Obaj mężczyźni odpowiedzą teraz przed policją, gdy wytrzeźwieją.







Napisz komentarz
Komentarze