pijany ojciec

Szybka i odpowiedzialna reakcja świadków zapobiegła tragedii w centrum Częstochowy. Policjanci zatrzymali 45-letniego mężczyznę, który mając blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie, opiekował się swoją 4-miesięczną córką. Dziecko trafiło pod opiekę rodziny, a mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie.

Policjanci z Grodkowa zatrzymali 40-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego, który w stanie głębokiego upojenia alkoholowego wiózł swojego 6-letniego syna. Mężczyzna, mający ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, zakończył podróż w przydrożnym rowie. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 43-letni mieszkaniec gminy Mikołajki, który będąc pijanym kazał swojemu 13-letniemu synowi prowadzić samochód, by pojechać po alkohol. Oboje zostali zatrzymani przez policję, a mężczyzna odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.

Nieodpowiedzialne zachowanie 40-letniego mieszkańca Pragi-Południe mogło zakończyć się tragedią. Mężczyzna opiekował się swoim trzyletnim synem podczas spaceru, jednocześnie pijąc piwo i mając przy sobie kolejne butelki alkoholu. Interwencję podjęli strażnicy miejscy, którzy przekazali dziecko pod opiekę matki, a ojcem zajęła się policja.

30 września w jednym z przedszkoli w Czarnkowie doszło do groźnej sytuacji, którą udało się zażegnać dzięki czujności i zdecydowanej reakcji nauczycielki. 39-letni mieszkaniec gminy Czarnków, który przyszedł odebrać swoje dziecko, miał w organizmie 2,5 promila alkoholu.

Dzielnicowi z Górowa Iławeckiego interweniowali w jednym z mieszkań, gdzie zastali kompletnie pijanego 42-latka i jego roczne dziecko pozostawione bez opieki. Mężczyzna miał 2,4 promila alkoholu w organizmie. Chłopiec został przekazany matce, a ojciec trafił do policyjnej celi.

Niepokojący widok na Bielanach poruszył jedną z mieszkanek, która zaalarmowała służby. Na przystanku autobusowym siedziało dwóch pijanych mężczyzn, a obok nich pięcioletnia dziewczynka, która zasypiała na ławeczce. Interwencja straży miejskiej i policji prawdopodobnie zapobiegła tragedii.

Niebezpieczny i nieodpowiedzialny wybryk 33-latka z gminy Firlej mógł zakończyć się tragedią. Mężczyzna, mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie, spacerował środkiem jezdni, prowadząc wózek z małym dzieckiem. Gdy jeden z kierowców zatrzymał się, by zwrócić mu uwagę, pijany 33-latek wskoczył na maskę jego auta. Policjanci początkowo otrzymali zgłoszenie o potrąceniu pieszego. Teraz sprawą zajmie się sąd.

Dwoje małych dzieci w przyczepce rowerowej i ich pijany ojciec leżący na ścieżce rowerowej – taki niepokojący widok zastali we wtorek po godzinie 20:00 strażnicy miejscy podczas patrolu. Mężczyzna miał ponad 2,6 promila alkoholu we krwi i nie był w stanie samodzielnie wstać.

Letni wypoczynek nad wodą to czas relaksu, ale także odpowiedzialności. Przekonał się o tym 35-letni mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, który został zatrzymany przez policyjnych motorowodniaków. Mężczyzna pływał skuterem wodnym, mając w organizmie ponad pół promila alkoholu i nie posiadając wymaganych uprawnień.